Katowicki Holding Węglowy SA
Katowicki Holding Węglowy SA
Tomasz Szymborski Tomasz Szymborski
1222
BLOG

Kosmetyczne zmiany w holdingu i górnictwie

Tomasz Szymborski Tomasz Szymborski Polityka Obserwuj notkę 0
W Katowickim Holdingu Węglowym SA wybrano nowy zarząd. Stanowisko prezesa zachował Roman Łój oraz dwóch wiceprezesów, ale dwaj kolejni – są już nowi. Z naszych informacji wynika, że prezes Łój zachował stanowisko, bo obiecał wicepremierowi Januszowi Piechocińskiemu, że „panuje nad związkami zawodowymi”.
 
To właśnie zapewnienie o „panowaniu nad związkami zawodowymi”, czyli głównie „Solidarnością” i Sierpniem`80 wyartykułowane podczas osobistego spotkania tych dwóch panów w czasie trwania konkursu w KHW, spowodowało, że Roman Łój zyskał przychylność Rady Nadzorczej spółki.
 
Wiceminister gospodarki Jerzy Witold Pietrewicz kilka dni temu został  podczas obrad Sejmu zapytany przez posła Bolesława Piechę (PiS) o dziwny sposób przeprowadzenia konkursu na prezesa i członków zarządu:
„Holding od wielu miesięcy jest w tragicznej sytuacji finansowej. Krążą różnego rodzaju pogłoski, w prasie ukazują się różnego rodzaju materiały dotyczące bankructwa i rozwiązania tego holdingu. I co? Otóż mniej więcej kilka tygodni temu rada nadzorcza za przyzwoleniem walnego zgromadzenia, które reprezentuje pan wicepremier Piechociński, ogłasza konkurs po to, żeby próbować naprawić tę sytuację poprzez rewizję czy weryfikacje zarządu. Ten zarząd, pan przewodniczący rady nadzorczej Jan Klimek, zresztą współtowarzysz Polskiego Stronnictwa Ludowego jeszcze z czasów kadencji z SLD, znamy pana profesora Jana Klimka, ogłasza, że będzie przesłuchiwał kandydatów. Miał ich przesłuchiwać wczoraj i dzisiaj. Tymczasem już wczoraj skończył przesłuchiwanie, ponieważ okazało się, że w tym czasie dyrektor holdingu spotkał się z panem Piechocińskim i – jak donosi prasa – po długiej rozmowie z panem wicepremierem zmienił zdanie. […] W związku z tym ja pytam, jaki jest poziom transparencji i po co ta szopka z konkursami, które tak naprawdę konkursami nie są w wykonaniu Ministerstwa Gospodarki. Jak to się stało, że zarząd, który doprowadził do katastrofalnej sytuacji, dalej będzie pełnił swoją misję?”
 
Wiceszef resortu gospodarki tak odpowiadał posłowi:
„[…]Spotkanie pana wicepremiera Janusza Piechocińskiego z prezesem zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego panem Romanem Łojem dotyczyło aktualnej sytuacji finansowej w holdingu oraz podjęcia działań zmierzających do przedłużenia żywotności kopalni Kazimierz Juliusz w związku z planowanym rozpoczęciem eksploatacji węgla w zasobach po zlikwidowanej kopalni Jan Kanty”.
Wiceminister nie zająknął się, że R. Łój z wicepremierem Piechocińskim spotkał się w krótkim odstępie czasu dwa razy. Ale to drobiazg.
 
Osobiście dziwi mnie wiara wicepremiera w nadprzyrodzone zdolności prezesa Romana Łoja, który nie cieszy się autorytetem wśród związkowców w KHW, którzy w dalszym ciągu protestują przeciw obniżce premii w holdingu, a Sierpień '80 grozi strajkiem. Zarząd KHW podjął bowiem decyzję o obniżeniu premii za marzec dla pracowników kopalń Murcki-Staszic, Mysłowice-Wesoła, Wieczorek i Wujek. Decyzja wkurzyła górników.
 
– Komisja Zakładowa w KHW od listopada 2012 roku prowadzi spór zbiorowy z pracodawcą. Spór wszczęto, żądając 2 tys. zł tytułem rekompensaty za brak realnych podwyżek płac w poprzednim roku. Na początku 2013 r. związek rozszerzył żądanie o 700 zł podwyżki płac od 1 stycznia 2013 r., tłumacząc, że to suma, która wynika ze zwiększania Funduszu Płac w ostatnich latach, co jednak nie przekładało się na wzrost wynagrodzenia za pracę – tłumaczył w „Rzeczpospolitej” rzecznik Sierpnia '80 Patryk Kosela.
 
Związkowcy wystosowali na razie pisma do zarządu i czekają na odpowiedź oraz ostrzegają, że w przypadku braku reakcji należy się liczyć z „wybuchem niepokoju społecznego na niespotykaną skalę”. Zapewne wtedy „panowanie” nad związkami zawodowymi bardzo zarządowi będzie potrzebne.
 
O stanowisko prezesa zarządu KHW ubiegały się trzy osoby: Roman Łój, Krzysztof Tytko, były dyrektor Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia i Maksymilian Górniak, który wcześniej był m.in. członkiem zarządu Enei. I to właśnie ten ostatni, do momentu spotkania Łoja z wicepremierem Piechocińskim miał największe szanse na objęcie stanowiska prezesa.
 
Dyrektor kopalni Mysłowice-Wesoła Robert Łaskuda będzie nowym wiceprezesem Katowickiego Holdingu Węglowego ds. produkcji. Za finanse firmy nadal będzie odpowiadał Artur Trzeciakowski, a za sprawy handlu - Mariusz Korzeniowski.
 
Wcześniej załoga wybrała nowego wiceprezesa ds. pracowniczych – Tadeusza Skotnickiego, który zastąpił na tym stanowisku skompromitowanego wieloletnią współpracą z SB Waldemara Mroza (TW Krzysztof). Mróz wiceprezesem ds. pracowniczych w KHW był… 12 lat.
 
- Skotnicki już został zmarginalizowany. Następcy Mroza odebrano nadzór nad najważniejszymi w tym pionie zagadnieniami. Zostawili mu tylko sprawy zatrudnienia i zwolnień z pracy oraz dialog społeczny tj. samo dziadostwo, a nowo wybranemu wiceprezesowi Łaskudzie dołożyli zajmowanie się nowymi technologiami, czyli działem bardzo intratnym ze względu na przetargi, nad którymi nadzór z niewyjaśnionych nigdy przyczyn sprawował Waldemar Mróz – wyjaśnia niuanse podziału prac nowego zarządu osoba z decyzyjnego kręgu KHW SA.
 
Mróz wraz z wiceprezesem Trzeciakowskim byli autorami pomysłu wyemitowania obligacji spółki. W październiku ubiegłego roku KHW wyemitował pierwszą transzę obligacji o wartości 324 mln zł, które zostały w całości objęte przez pięć banków. Cała emisja obligacji to ponad miliard złotych, z tego miliarda około 40 procent będzie dostępne dla Holdingu. - Te 400 mln zł to taki nasz bufor bezpieczeństwa na inwestycje i finansowanie zagrożeń pojawiających się w następnych latach. Od przyszłego miesiąca KHW pozbywa się zupełnie problemu zobowiązań przeterminowanych i od listopada płaci swoje zobowiązania zgodnie z terminem -mówił15 października ub. roku podczas forum Polski Węgiel wiceprezes KHW Artur Trzeciakowski. Problem w tym, że kontrahenci KHW skarżą się, że niespodziewanie wydłużono termin płatności za wystawione faktury.
 
O stanowisko prezesa KHW ubiegały się trzy osoby, wiceprezesa ds. ekonomiki i finansów - dziewięć, wiceprezesa ds. produkcji - pięć, a wiceprezesa ds. handlowo-rynkowych - cztery.
KHW to jedna z trzech największych śląskich spółek węglowych. Zatrudnia ponad 18 tys. osób w czterech kopalniach własnych oraz jednej działającej jako spółka zależna. W ubiegłym roku kopalnie holdingu wydobyły blisko 12 mln ton węgla. Zysk przekroczył 50 mln zł. 

szymborski[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka